Większość produktów, które spożywamy na co dzień, jest produkowana za granicą i dociera tutaj na ogromnych statkach morskich. Te gigantyczne liniowce są zwykle obsługiwane przez dużą załogę mężczyzn i kobiet, aby upewnić się, że statek działa zgodnie z planem i dociera do miejsca przeznaczenia. Jednak norweska firma ukończyła pierwszy na świecie autonomiczny bezemisyjny statek towarowy.
Statek pływa między dwoma norweskimi miastami. Rejs testowy zaplanowany jest jeszcze w tym roku, bez załogi na pokładzie. W imieniu załogi zarządzającej statkiem trzy naziemne centra zarządzania danymi monitorują pracę statku.
Według stoczni nie był to pierwszy samobieżny statek, ale pierwszy w pełni elektryczny bezzałogowy kontenerowiec. Statek został opracowany przez firmę chemiczną Yara International i nazwany Yara Birkeland. Celem statków bezemisyjnych jest zmniejszenie emisji tlenków azotu i dwutlenku węgla.
Tlenki azotu są toksyczne i zanieczyszczają gazy cieplarniane. Statki z własnym napędem mają również na celu usunięcie niektórych ładunków z transportu drogowego. Potężne statki podróżujące między miastami portowymi mogą przewozić znacznie więcej ładunków niż duże platformy. Redukcja emisji w sektorze morskim jest ważnym celem dla stoczniowców i operatorów flot.
Raport pokazuje, że transport odpowiada za 3% wszystkich emisji gazów cieplarnianych na świecie. Statek został po raz pierwszy zaprojektowany w 2017 roku i powstał przy pomocy Kongsberg Maritime i stoczni Vard. Yara Birkeland może przewozić 103 kontenery z maksymalną prędkością 13 węzłów. Wykorzystuje ogromną baterię 7 MWh, o której mówi się, że ma około 1000 razy więcej energii niż typowy samochód elektryczny.